Choć nowy Range Rover zawsze wywołuje emocje, doświadczenie nauczyło nas już, że nie każda premiera dostarcza wrażeń, których spodziewali się jej uczestnicy. Jak było tym razem? Wiele wskazuje na to, że rok 2022 zostanie zapamiętany jako czas niezaprzeczalnego sukcesu tej marki.
Co przy tym warte podkreślenia, pochwały zbiera nie tylko Range Rover HSE, ale i Range Rover SE. Warto przyjrzeć się im bliżej, bo z pewnością skłonią wiele osób do zastanowienia się nad tym, czy nie nadszedł już czas do wymiany wykorzystywanego do tej pory SUV-a na nowszy model.
Jak wygląda Range Rover?
Nowy Range Rover 2022 przypomina swojego poprzednika samym wyglądem bryły. Wystarczy spojrzeć jednak na linie nadwozia, aby dostrzec, że mamy do czynienia z czymś o wiele większym niż kosmetyczny lifting. Przód SUV-a budzi skojarzenie z jego IV generacją, tak grill, jak i lampy są jednak elementami zdecydowanie bardziej opływowymi.
Także aerodynamika pojazdu zasługuje na uznanie z naszej strony. Możemy liczyć choćby na chowane klamki drzwi, na uwagę zasługuje też to, że zaokrąglone krawędzie drzwi zdają się tworzyć jedną płaszczyznę z szybami.
Co jeszcze uległo zmianie?
Nowy Range Rover zwraca na siebie uwagę także dlatego, że bazuje teraz na nowej platformie. To MLA-Flex pochodząca od Land Rovera. Nabywcy sami będą mogli wybrać, czy interesuje ich krótki, czy też długi rozstaw osi. Mogą zdecydować się też, czy samochód znajdujący się w centrum ich zainteresowania ma mieć cztery, pięć, czy może nawet aż siedem miejsc. Oczywiście, to wersja czteromiejscowa jest tą, która jest postrzegana jako najbardziej luksusowa. Nietrudno się też domyślić, że właśnie za nią zapłacimy najwięcej.
